Blog

Strona główna / Blog / ZEGAR AKTYWNOŚCI NARZĄDÓW – MERIDIAN PĘCHERZYKA ŻÓŁCIOWEGO

W celu lepszego dostrojenia do funkcjonowania poszczególnych narządów i meridianów, częściom doby oraz porom roku przyporządkowano przemiany jin jang.

Są to kluczowe i fundamentalne dla TMC cechy czy też siły wszechświata. Jin osiąga szczyt o północy oraz zimą, natomiast energia jang jest największa w południe oraz latem.

GODZINA ZI

Skupmy się na godzinie Zi (23:00-01:00). W tym czasie szczyt aktywności osiąga jin (po czym zostaje zastąpione przez jang) oraz meridian pęcherzyka żółciowego, zatem jest to najlepszy moment na regenerację tego narządu i ochronę jang. Ważne, żeby wtedy spać, regenerować się i wypoczywać. Często około godziny 23:00 czujemy się jednak bardziej pobudzeni i głodni. Niestety jest to najgorszy czas na posiłek. Po całym dniu pracy żółć musi zostać zmetabolizowana, a proces ten może się dopełnić tylko wtedy, gdy śpimy.

BRAK SNU

Niespanie między 23:00 a 1:00 wyczerpuje niezbędną esencję organizmu, wywołuje choroby powiązane z pęcherzykiem żółciowym i zaburza zdolność podejmowania decyzji. Jest to czas, w którym krew powinna odżywić przede wszystkim ten narząd, a gdy pochłonięci jesteśmy wtedy pracą – zbyt wiele energii i krwi trafi do mózgu, kończyn, jelit i żołądka. Przez to żółć gęstnieje i ulega krystalizacji, co po dłuższym czasie powoduje powstawanie kamieni żółciowych. Za duża ilość żółci objawia się gorzkim smakiem w ustach, bladą twarzą i migreną. Może być to przyczyna pojawienia się rwy kulszowej, przerostu gruczołów mlecznych oraz bóli chrząstki żebrowej.

NEGATYWNE SKUTKI

Pęcherzyk żółciowy nie da o sobie znać od razu. Dlatego ważne jest, by młodzi ludzie nie popełniali tego błędu i nie zarywali nocy na naukę, pracę czy oglądanie seriali. Skutki takiego trybu życia odczuwa się dopiero po dłuższym czasie. Młodzież ma jeszcze dużo energii i krwi, więc wydaje im się, że niespanie w nocy nie wpływa na ich zdrowie. Niestety jest zupełnie odwrotnie. Zależy od tego klarowność myślenia, koncentracja, proces podejmowania decyzji, a także sen w tym czasie chroni przed wtargnięciem do organizmu patogenów z zewnątrz. Niedobór tej energii powoduje lękliwość i niezdecydowanie.

Mało tego, że często między 23:00 a 01:00 nie leżymy w łóżku, potrafimy jeszcze zafundować sobie smaczny posiłek – tak na dobry sen. 😉 Niektórzy twierdzą, że jak są głodni, to nie mogą zasnąć, a jak się najedzą, to śpią jak dziecko. Może i tak jest, ale kosztem zdrowia. Jak pójdziemy spać najedzeni, układ pokarmowy będzie pracował podczas snu, zużywając energię jang(która powinna się właśnie tworzyć). Wydzielanie żółci zmaleje, a funkcjonowanie pęcherzyka żółciowego osłabnie. Najczęstszym objawem uszkodzenia tego narządu są przetłuszczające się włosy. Dlaczego? Tłuszcz, który nie został rozłożony, wydziela się przez skórę głowy.

ŚNIADANIE

Dla pęcherzyka żółciowego śniadanie to konieczność. Między 7:00 a 9:00 jest czas pracy meridianu żołądka (o czym pisałam w poprzednim wpisie). Jak żołądek jest długo w ruchu, wydziela się żółć. Jeśli jednak nie wejdzie w kontakt ze strawionymi składnikami pożywienia i przez długi czas wydziela się na próżno, powstają kamienia żółciowe. Osoby, które nie jadają śniadań (lub jadają je późno), są bardziej narażone na kłopoty z pęcherzykiem żółciowym.

Co jeszcze łączy się z tym narządem pęcherzyka żółciowego? Siwienie włosów, kto by pomyślał….

Oczywiście, w pewnym wieku (kobiety – 42 lata, mężczyźni – 48 lat) jest to proces naturalny. Jednak, w dzisiejszych czasach, coraz częściej spotykamy się z przedwczesnym siwieniem. Jest to spowodowane stylem życia oraz wieloma innymi czynnikami. A pomóc sobie możemy wspierając właśnie meridian pęcherzyka żółciowego. Kiedy włosy robią się siwe – kiedy nie są odżywione. A kiedy nie są odżywione – gdy mamy niedobór energii i krwi w opisywanym meridianie. Jeśli będziemy chodzić spać przed 23:00, włosy otrzymają odpowiednią dawkę składników odżywczych, co spowolni proces siwienia.

Świetnym sposobem na zapobieganie siwieniu jest masaż głowy. Wszystko za sprawą tego, że przebiega przez nią mnóstwo punktów meridianu pęcherzyka żółciowego. Taki zabieg można wykonywać samemu, używając palców lub gua sha. Masaż zaczynamy od linii włosów na czole, idąc do tyłu, a następnie od środkowej linii głowy na boki – 300 razy, stosując średnio mocny nacisk. Głowa ma zrobić się lekko gorąca. Tam, gdzie czujemy ból, znaczy, że powstał zastój. Takie miejsce masujmy i uciskajmy, aż blokada puści. Kamień gua sha można nabyć u nas w sklepie. 

Jest to metoda niezawodna, jeśli chodzi o przedwczesne siwienie, wypadanie i suchość włosów. Sprawdzi się także jako zapobieganie przeziębieniom oraz wystąpieniu otępienia starczego. Oprócz meridianu pęcherzyka żółciowego, przez głowę przebiegają także inne meridiany. Dlatego masażem takim wspomożemy wiele ważnych funkcji w naszym organizmie. Możecie wykonywać go do woli, krzywdy sobie nie zrobicie. Jedynie pomożecie. 

Skoro nasz tytułowy meridian ma tyle punktów na głowie, możemy się domyślać, że będzie miał wpływ na powstawanie chorób oczu i migren. Bingo! W obu przypadkach zadziała wcześniej wspomniany masaż. Niesamowite efekty można osiągnąć, masując głowę kamieniem gua sha w bolesnych miejscach. Wykonując podłużne ruchy (od czoła aż do karku), rozpuszczamy napięcia, które spowodowały dyskomfort.

Jeśli komuś jest bliski temat bólu głowy, polecamy mieszankę ziołową na migrenę, stworzoną przez dr Beatę Pieczyńską z myślą o Was.
Można ją nabyć w naszym sklepie online.