Blog

W roku 2017 trzech Amerykanów otrzymało nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny za udowodnienie istnienia zegara biologicznego. Chińczycy już od ponad dwóch tysięcy lat korzystają z wiedzy o cyklu dobowym.

Według tradycyjnej medycyny chińskiej (TMC), każdy z dwóch dwugodzinnych odcinków czasowych w ciągu dnia odpowiada jednemu z dwunastu głównych istniejących w organizmie meridianów (kanałów, którymi płynie energia życiowa qi oraz cyrkuluje krew). Kanały te łączą narządy, kończyny oraz zewnętrze ciała i w określonych godzinach funkcjonują na najwyższych obrotach. Mówi się wtedy o szczycie aktywności danego meridianu. W tym czasie większa część energii organizmu oraz krwi przepływa przez określony meridian. Na przykład na tzw. godzinę Chen (07:00-09:00) przypada szczyt aktywności meridianu żołądka. Gdy funkcjonowanie narządu zostanie wzmocnione, metabolizm biochemiczny będzie bardzo wydajny.

Pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić w godzinie Chen jest zjedzenie ciepłego wartościowego posiłku, by uzupełnić energię. Zgodnie z TMC żołądek jest ośrodkiem, od którego zależy nasze przetrwanie. Obecnie, żyjąc w ciągłym pośpiechu, wielu z nas zapomina o pożywnym śniadaniu. Chwycimy szybko bułkę i w drodze do pracy raz dwa ją zjemy. Taki rodzaj posiłków niestety nie daje nam nic dobrego. Można nawet stwierdzić, że nam szkodzi. Nie dość, że po całej nocy do pustego żołądka wrzucamy coś w pośpiechu, to w dodatku bardzo często jest to zimne i bez wartości odżywczych. Jak mamy się potem dobrze czuć? Skąd wziąć energię?

Wielu z nas w ogóle nie jada śniadań. Wynika to z braku czasu bądź błędnego przekonania o szybszej utracie wagi. W godzinie Chen nie należy obawiać się, że zjemy za dużo. W tym czasie przetworzymy jedzenie w energię niezbędną organizmowi, nie zamieniając jej w tłuszcz (!), a transportując do wszystkich zakątków ciała w celu odżywienia narządów wewnętrznych.
Dlatego właśnie śniadanie (w godzinie Chen) powinno być wystarczająco obfite. Gdy będzie zbyt małe, meridian żołądka przyczyni się do wydzielenia zbyt dużej ilości kwasów trawiennych, których nadmiar może nam zaszkodzić. Na dłuższą metę prowadzi to do wrzodów żołądka, nieżytu żołądka czy zapalenia dwunastnicy. Oprócz zakłóceń trawienia, niejedzenie śniadań (lub jedzenie zbyt skąpych) może doprowadzić bezpośrednio do chorób sercowo-naczyniowych, a także chorób wątroby i pęcherzyka żółciowego.

Co więc będzie najlepszym rozwiązaniem na śniadanie?

Potrawą często jedzoną w Chinach oraz wzmacniającą żołądek jest kleik ryżowy, zwany congee. Gdy długo gotujemy ryż na małym ogniu, następuje jego galaretowanie, przez co kleik łatwo się trawi. Do tego warto dodać daktyle chińskie (uzupełniają krew i ożywiają śledzionę), nasiona łzawicy ogrodowej (ożywiają i nawilżają skórę), korzeń dzięgla chińskiego (przywraca witalność i odżywia krew), liście lotosu (usuwają gorąco z serca), albo gotowane warzywa, owoce czy jajka w koszulkach. Takie śniadanie nie tylko zaspokaja głód, ale także świetnie wpływa na jelita i żołądek, zapobiega zaparciom i przeziębieniom oraz – krótko mówiąc – przedłuża życie. 😉

Czego przede wszystkim należy unikać? Na śniadanie niezalecane jest bardzo zimne pożywienie, np. mrożone soki owocowe, nawet zimna woda, ponieważ może to spowodować problemy gastryczne.

Według TMC zdrowy żołądek wydziela śluz chroniący jego ściany przed działaniem kwasów żołądkowych (niezbędnych do trawienia). Tak zwane „zimno żołądka” jest spowodowane niedostatkiem energii, a tym samym osłabieniem funkcji trawiennych i niewystarczającą elastycznością ścian żołądka. Wtedy produkcja wydzieliny oraz perystaltyka żołądka ulegają osłabieniu. Niedostatek kwasów żołądkowych jest przyczyną utraty apetytu, uczucia rozdęcia żołądka, a nawet wymiotów. Takie objawy są najczęściej wynikiem spożywania zbyt zimnego jedzenia, szczególnie rankiem. Warto więc sięgać po ciepłe śniadania. J

Na twarzy znajduje się aż 8 punktów, wchodzących w skład meridianu żołądka. Pierwszy z nich znajduje się pod okiem (Ż1), dalej meridian biegnie w dół do podstawy nosa, następnie okrąża wargi, schodzi wzdłuż obu stron brody do łuku żuchwy, idzie w górę przed uchem i kością jarzmową, wzdłuż linii włosów, do środka czoła. Następnie bokiem szyi schodzi do dołka podobojczykowego, ciągnąc się aż do stóp. Dokładny przebieg meridianu żołądka widoczy jest na ilustracji.

Jak już wiadomo, meridian ten przechodzi przez całe ciało, dlatego pełni niezwykle ważną rolę w naszym organizmie. Jak więc utrzymać go w dobrej kondycji?

To bardzo proste! Wystarczy często opukiwać ciało wzdłuż tego meridianu. Pobudzając go, usprawnimy swobodny przepływ, likwidując zastoje. Należy zacząć od twarzy, bo tam znajduje się pierwszy punkt (pod oczami). Uciskamy ją delikatnie, ku dołowi, wszystkimi palcami, na szyi używamy całej dłoni, a resztę ciała można opukać pięścią. Do masażu twarzy warto wykorzystać roller – wtedy ucisk jest równomierny. Dodatkowo udrażniamy naczynia limfatyczne, dzięki czemu likwidujemy worki pod oczami i obrzęki twarzy. Rollery do twarzy możecie nabyć w naszym sklepie. 

W tym miejscu warto wspomnieć o trądziku, który także związany jest z meridianem żołądka. Zauważcie, że większość młodych osób ma wypryski właśnie w miejscach przebiegu tego meridianu, tj. na policzkach wzdłuż linii żuchwy, przy uszach, na szyi i dekolcie. Dlaczego tak jest?

Otóż, z punktu widzenia tradycyjnej medycyny chińskiej trądzik to przede wszystkim stan zapalny skóry, spowodowany zimnem żołądka. Pomyślicie – skoro zimno, to skąd stan zapalny (gorąco)? Wydaje się absurdalne, ale mechanizm działania jest bardzo prosty. Gdy pijemy/jemy coś zimnego, nasz organizm instynktownie emituje gorąco, by utrzymać stałą temperaturę w ciele. Jest to gorąco zwane suchym i emanuje ono cały czas na zewnątrz, właśnie w postaci trądziku.

Innymi przyczynami zimna żołądka są: silna presja w życiu codziennym i pracy, duże obciążenie psychiczne, napięcie oraz depresja.

Najlepszym sposobem na przeciwdziałanie zimnu żołądka jest przede wszystkim codzienna relaksacja. Coś tak trywialnego, a okazuje się być zbawienne dla naszego zdrowia.  Nie należy także zapominać o piciu ciepłej przegotowanej wody, unikaniu zimnych pokarmów i napojów, odpoczynku, zachowaniu optymizmu oraz niezawodnym opukiwaniu ciała w miejscach przebiegu meridianu żołądka.

Na koniec, chcę zwrócić uwagę na jeszcze jedną sytuację, którą rzadko kiedy łączymy z żołądkiem. Mowa o halitozie, czyli nieświeżym oddechu. Dolegliwość ta wiąże się jednak nie z zimnem, a gorącem żołądka. Osoby cierpiące na gorąco żołądka zwykle mają zaparcia, bóle żołądka, niestrawność i niepokój. Jest to spowodowane skumulowaniem pożywienia, zastojem, który powoduje fermentację i produkcję nieprzyjemnego zapachu.

Nie wystarczy więc samo czyszczenie jamy ustnej. Należy zadziałać bezpośrednio na meridian żołądka. Warto skupić się szczególnie na jednym punkcie – Ż44, który znajduje się między drugim a trzecim palcem u nogi. Masowanie go eliminuje gorąco żołądka, co zmniejszy objawy halitozy. Oczywiście masaż wzdłuż całego meridianu – łącznie z twarzą jest także wskazany.

Jak widzicie, medycyna chińska pod pojęciem ‘żołądek’ nie podczepia jedynie zagadnień dotyczących trawienia. Opisany wyżej meridian odpowiada za wiele ważnych funkcji, które na pierwszy rzut oka nie kojarzą nam się z tym narządem. Teraz, gdy już wiecie, jak można sobie pomóc w tej kwestii, warto przekazać te informacje dalej. A później zrobić sobie chwilę relaksu i pomasować twarz oraz resztę ciała. J

Wszystkiego, co najcudowniejsze dla Was!